czwartek, 21 maja 2015

SPOWIEDŹ PESYMISTKI

Każdy ma zarówno zalety jak i wady, nie będę zaprzeczać i twierdzić, że mnie to nie dotyczy. Nie mniej jednak trudno pisać o naszych złych cechach, jak to mówią "drzazgę w oku innych widzimy, a belki we własnym już nie".

Ostatnio pisałam o dostrzeganiu szczęścia na co dzień. Ciągle muszę nad tym pracować, bo moim nawykiem jest postrzeganie rzeczywistości w ponurych, ciemnych barwach. Czasem utrudnia mi to życie, spędza sen z powiek, dlatego pora na zmianę.

SPOWIEDŹ PESYMISTKI

1. Rachunek sumienia

Tak, jestem pesymistką. Dla mnie szklanka jest do połowy pusta, zamiast pełna. Brak mi wiary w siebie i pewności, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. To chyba jest moja reakcja obronna, zawsze widzę najczarniejsze scenariusze, wolę założyć, że będzie źle niż później się rozczarować.

2. Żal za grzechy

Nie jest łatwo być pesymistą. Bardzo często moim negatywnym nastawieniem psuję innym humor, ale ja naprawdę nie chcę innych denerwować. Przepraszam wszystkich, którzy musieli/ muszą/ będą musieli znosić mój pesymizm. Taka po prostu jestem.

3. Mocne postanowienie poprawy

Nie chcę być już pesymistą. Chciałabym zmienić swoje nastawienie do świata, chciałabym umieć dostrzegać pozytywne strony nawet tam,gdzie ich teoretycznie nie ma. Teoretycznie, bo może na pierwszy rzut oka ich nie widzę. Będę pracować nad optymizmem, będę przywdziewać różowe okulary każdego dnia. Wiem, że nie uda się od razu, ale... trzeba być dobrej myśli.

4. Szczera spowiedź

Nie jest łatwo pisać o swoich wadach. Nie jest łatwo przyznać się przed całym światem, jakim jest się naprawdę. Mam nadzieję, że moja szczerość nie obróci się przeciwko mnie. Liczę, że dalej będziecie czytać moje wypociny, bo Wasze jak na razie nieliczne komentarze i odwiedziny pozytywnie wpływają na mój optymizm - Was jest więcej ja się bardziej cieszę, motywuję do pisania i od razu nabieram chęci do wszystkiego. Jesteście moim lekarstwem! Dziękuję!

5. Zadośćuczynienie Bogu i bliźnim

Jak mam Wam zadośćuczynić? Jak mogę się poprawić? Jedyne, co mi przychodzi do głowy to pisać, pisać, pisać optymistyczne posty, a nie zamęczać Was moimi problemami, bo za pewne macie dość własnych. Będę powtarzać sobie i Wam USZY DO GÓRY jak najczęściej. Nie będę aż tak obsesyjnie podchodzi do liczby odwiedzin i komentarzy. Będę cierpliwie czekać aż mój mały blog z czasem urośnie i rozwinie się. Będę wierzyć w siebie i ufać, że wszystko pójdzie dobrze, zamiast zakładać z góry porażkę. Macie dla mnie jeszcze jakieś rady? Przyjmę z pokorą każdą "pokutę".

A Wy jesteście raczej optymistami czy tak jak ja pesymistami? Próbujecie przerobić swoje złe nawyki w dobre cechy?

Post powstał w ramach wyzwania 5 dni do lepszego bloga.

6 komentarzy:

  1. Oczywiste jest, że lepiej być optymistą niż pesymistą. Ale czasem są sytuacje, gdzie nie można się tylko uśmiechać i podskakiwać bo jest tak super i wszystko się układa. Bo jeśli przychodzą smutniejsze chwile to można a nawet trzeba się smucić. To chyba naturalne. Takie smutniejsze momenty też nas uczą czegoś.
    Ale optymizm nade wszystko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się. Zgodnie z optymistyczną filozofią - po burzy zawsze wychodzi słońce :)

      Usuń
  2. Czytając Twój post myślałam sobie jak bardzo chciałabym zakładać najczarniejsze scenariusze aby potem się miło zaskakiwać... Ja jestem totalnym przeciwieństwem tego i zawsze zakładam, że "jakoś to będzie", "będzie dobrze" i tak dalej... Kiedy zakładam najgorsze to najgorsze się dzieje, więc już wolę wmawiać sobie, że szklanka jest do połowy pełna...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jestem skrajną pesymistką, dekadentą XXI wieku itp, naprawdę. Coś okropnego. I z zupełnym przekonaniem stwierdzam, że mam nieekonomiczny charakter. Cięzko się żyje z takim usposobieniem, racja :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choć zdarza mi się wić w spazmach weltschmerzu, nie jestem chyba aż tak skrajną pesymistką. Łatwo nie jest, dlatego staram się zmieniać podejście do życia i Tobie radzę to samo :)

      Usuń
    2. Może kiedyś zmądrzeję, ale narazie podakadentuję jeszcze :D

      Ustaw opcję obserwowanych, dołączę :3
      (Nie wiem czy jesteś tu nowa, dlatego (zakładając, że jesteś) będę miła i podpowiem, że ustawisz ją w układzie strony, a dalej w gadżetach w dziale "Więcej gadżetów")

      Usuń