Dzień 1. - Małe przyjemności - mój kalendarz adwentowy :)
Dzień 2. - Coś słodkiego - smak dzieciństwa, czyli "Magic Stars" :)
Dzień 3. - Pamiętnik - nie prowadziłam pamiętnika jak byłam dzieckiem (a w każdym razie nie przypominam sobie), więc zrobiłam zdjęcie zeszytu, do którego wklejam zdjęcia, głównie te z podróży, ale nie tylko...
Dzień 4. - Ulubione miejsce - chyba nie mam jednego ulubionego miejsca, wciąż go szukam, ale na liście jest z pewnością Berlin, a ten w wersji świątecznej szczególnie mnie urzekł...
Dzień 5. - W filiżance - w tym akurat momencie zielona herbatka :)
Dzień 6. - Niespodziewany prezent - Mikołaj zamiast włożyć mi prezent do buta, wręczył mi nowe butki :)
Dzień 7. - Kulisy pracy - sesja coraz bliżej trzeba się spiąć w sobie i dłubać w linoleum, bo sam się niestety nie chce zrobić :(
Dzień 8. - Chwila z książką - w poszukiwaniu świątecznych przepisów...
Dzień 9. - Lista do zrobienia - w poniedziałek zwykle planuję cały tydzień, więc lista rzeczy do zrobienia jest dosyć długa...
Dzień 10. - Czerwony - oczywiście nos Rudolfa :)
Dzień 11. - Miłe wspomnienia - z podróży, o których przypominają kartki przywiezione z różnych stron świata :)
Dzień 12. - Radosny poranek - kiedy nie trzeba wcześnie wstawać i można delektować się kawą :)
Dzień 13. - Ciepłe akcesoria - ukochany szalik i czapka, która zwiedziła niejeden zakątek świata i dzięki której mój blog zwie się tak a nie inaczej :)
Dzień 14. - Na zewnątrz - bożonarodzeniowe jarmarki - tak bardzo świąteczne :)
Dzień 15. - Ulubiony zapach - kojarzący mi się z długimi, zimowymi wieczorami to zdecydowanie roztopiona czekolada :)
Dzień 16. - Czas dla siebie - przez świąteczne zawirowanie i wymagające studia niestety nie ma go zbyt wiele, ale chwilka na kolorowankę jest prawdziwym zbawieniem (zwłaszcza dla studentki ASP) :)
Dzień 17. - Świąteczne dekoracje - w tym roku moim i siostry prezentem dla mamy było udekorowanie wigilijnego stołu. Niby nic, a była zachwycona... :)
Dzień 18. - Rodzinnie - rodzinka Pierników - Pan Pierniczek, Pani Pierniczka i dwójka dzieci - Pierniczówna i Pierniczanek :)
Dzień 19. - Na stole - kawa + sernik własnej roboty - duet idealny :)
Dzień 20. - Przytulnie - nowe kapcie - w końcu jest mi ciepło w stópki :)
Dzień 21. - Zima - za oknem jej nie widać, ale bałwana i tak ulepić można :)
Dzień 23. - Świąteczne przygotowania - wałek - niezastąpiony w kuchni, wiecie jak trudno go kupić? Bardzo mnie to zdziwiło...
Dzień 24. - Wigilia - po prostu Wesołych Świąt! :)
To tyle :) Łatwo nie było, na wiele zdjęć nie miałam pomysłu, ale z niektórych jest bardzo zadowolona. Czekam na Waszą opinię i już się nie mogę doczekać kolejnych wyzwań!
Jak Wam minęły Święta? Ja nie mogę uwierzyć już po wszystkim i, że już dzisiaj Sylwester!
Piękny kalendarz! :) Bardzo podoba mi się wyzwanie Kameralnej :)
OdpowiedzUsuńDzięki! :) też mi się podoba, szkoda, że już się skończyłam i że nie wiedziałam o poprzednim wyzwaniu :(
UsuńCoś słodkiego - jami!!!! A chwila s książką - uwielbiam takie stare przepiśniki!!!
OdpowiedzUsuńKocham ten zeszyt po babci! Teraz mama wpisuje do niego swoje przepisy, a może kiedyś trafi w moje ręce? :)
UsuńTeż brałam udział w wyzwaniu i uważam, że to świetna sprawa to będzie wspaniała pamiątka. I już nie mogę się doczekać kolejnej edycji, na pewno wezmę udział :)
OdpowiedzUsuńW takim razie muszę obejrzeć Twoje zdjęcia! :)
UsuńBardzo pomysłowe zdjęcia, inne niż wszystkie! Na mojej liście ulubionych miejsc Berlin też jest bardzo wysoko :)
OdpowiedzUsuńDzięki, bardzo miło mi to słyszeć! :) Starałam się podejść do każdego tematu w sposób nietypowy, szukać ciekawych kadrów i chyba w miarę mi to wyszło :)
UsuńŚwietne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń